poniedziałek, 31 grudnia 2012

Refleksja nad tym co minelo i pozostalo.



Juz nie wiele godzin zostalo nam w tym starym roku.

W telewizji pokazują roczne kroniki ,
szczególne rzeczy, które miały miejsce w świecie,
te złe i te dobre.
My tez sami zastanawiamy się nad minionym rokiem,co nam przyniósł,jaki był,jakie mieliśmy osiągnięcia,kalie bylo nasze zycie,jakim stalo sie nasze zycie,
z czego się radowaliśmy,jakie były nasze  porażki...
U wielu z nas dzialo sie wiele ,od niesamowitej radosci do rozpaczy i zalu.Niektore chwile utkwia nam zapewne na zawsze w pamieci.
Ale czy czesto zastanawiacie sie ,co osiagneliscie w swoim osobistym rozwoju?

Mozna by pomyslec,ze od kiedy weszlismy w dorosle zycie,w zycie rodzicow czy dziadkow, nasz rozwoj sie juz zakonczyl.
Lecz prawda jest taka,ze czlowiek nieustannie sie rowija nawet jak jest juz bardzo stary.

Ja zauwazylam,ze stalam sie lepsza w docenianiu  i radowaniu sie z  drobnych rzceczy.
I uwazam ,ze to jest najwieksza rzecz ,ktora mogla mi sie przydazyc w 2012 roku.

Zastanawiam sie nad dalszymi zmianami jakie mialy miejsce w moim wnetrzu przez ostatnie 12 miesiecy i zadalam sobie pare pytan odnosnie minionego roku.

Czy bylam lepsza w tym roku w korzystaniu z mojej wewnetrznej sily?

Czy wiem kim jestem i czy potrafie pozostac soba w roznych ,nawet nieprzewidzianych sytacjach zwiazanych np. z tymi ktorych kocham i  tymi z ktorymi wspolpracuje?

Czy sama bylam chojna i okazywalm wdziecznosc innym?

Czy potrafilam pokazac innej osobie ze jest wazniejsza ode mnie?

Czy dalam sobie samej tyle czasu aby zbudowac w sobie wewnetrzna rownowage?

Czy potrafilam sluchac sama siebie czy sluchalam  innych?

Czy potrailam wybaczyc sobie ?

Czy wybaczylam innym?


To taka moja refleksja nad minionym rokiem,zostawie te pytania i pozwole im dojrzewac przez kolejny rok,tak aby pomogly mi stac sie lepsza soba:)


poniedziałek, 24 grudnia 2012

Zyczenia Na Boże Narodzenie

Czego chciałabym Wam życzyć w tych świątecznych chwilach?

Świąt wypełnionych ciepłem, spędzonych z Tymi, których kochamy!
Miłości!
Opłatka przynoszącego nadzieje na następny rok.
Wiary w siebie i powodzenia w osiągnięciu tego o czym marzycie.
Odwagi i siły, aby pomagać bezinteresownie innym.
Serdeczności i spontaniczności na co dzień
Szacunku dla tych,którymi pogardzacie.
Wdzięczności za każdy miniony dzień ,
mnóstwa energii.
I pamięci o tym abyście nie zapominali żyć!












niedziela, 16 grudnia 2012

Motywacja



Powinno być tak, że jeśli człowiek dostał zawalu serca to wystarczyłoby przekonać go, aby przestał palić, zmienił dietę, spacerował i brał leki.

Powinno być tak , że kac, zniszczona relacja,wypadek samochodowy, luki w pamięci wystarczyły by przekonać kobietę,  aby przestała pić.

Powinno być tak,ze czas spędzony w okrutnym wiezieniu zapobiegłby recydywie.

Powinno być tak i tak...lecz przecież  każdy wie jak powinno być,
 i mimo swojej wiedzy, niektórzy nie  przestrzegają poleceń lekarza, nawet w stanie zagrażającym im życiu,
a często nawet zwiększenie kary nie ma wpływu na powściągliwość.

To jest znak, ze są uzależnienia od zachowań, człowiek zachowuje się w określony sposób, mimo ze jest świadom konsekwencji  ,wie  ze jego zachowanie może zagrażać jego zdrowiu, życiu,rodzinie czy statusowi.
(Niestety ,nie zawsze jesteśmy rozumnymi istotami.)
Dlaczego tak się dzieje?
Dlaczego ludzie zmieniają się lub nie zmieniają?
Co pobudza i co jest przyczyna, ze zmieniamy kurs naszego zachowania?

Odpowiedz jest prosta.
Motywacja.

Właśnie jestem w trakcie przerabiania tematu "motywujące rozmowy" Bardzo ciekawy środek, narzędzie do  pomocy innym,  aby mogli wybrać swoja drogę,nie zadecydować za kogoś lecz pomoc mu odnaleźć to, czego chce...

niedziela, 2 grudnia 2012

Czy zewnętrzne zachowanie może wpłynąć na wewnętrzne zachowanie czyli na nasz umysl?


Zima własnie przyszła z wizytą, a szczególnie dzisiaj w pierwszy dzień i tydzień adwentu,
minus 15 stopni.
Może to nie żaden rekord zimna, ale...
 jest bardzo zimno.
Dzisiaj pracowałam...
I byłam z jednym z moich pacjentów w kościele-
 tak właściwie to w ramach rehabilitacji.

Nie jednemu z nas nasuwa się pytanie ,a jaka to wielka rehabilitacja przebywanie w kościele?

Jaki pacjent chory psychicznie wyzdrowieje po wizycie w kościele skoro nie rozumie co to jest wiara?
Dzisiaj spróbowałam własnych doświadczeń.

Swieta Bożego narodzenia i wszystkie z nimi związane przygotowania,oraz okres adwentu ,
bardzo mnie osobiście  uspakajają -wyciszają z powodu miłych i bezpiecznych wspomnień z dzieciństwa.
I dlatego wiem, ze może to być dobry środek na pobudzenie wspomnień.
Człowiek za nim zachoruje na chorobę psychiczna posiada szereg wspomnień ,miedzy innymi,te przyjemne,ciepłe, często związane  świętami Bożego Narodzenia.



Ja wiedziałam,- ze mój pacjent tak jak ja, lubił przebywać w kościele w czasach dzieciństwa,
dlatego ten dzisiaj spędzony czas nie poszedł na marne.
Obudziły się wspomnienia,pozytywne uczucia ,okres zadowolenia z dziecinnych lat-
czyli zewnętrzne zachowanie(wyprawa do kościoła chór, pieśni świąteczne) sprawiły ze wewnętrzne ( psychiczne zachowanie) polepszyło się,poprzez pobudzenie pozytywnych wspomnień.











wtorek, 27 listopada 2012

Dla wielu nie bardzo lubiany miesiąc.


Może najbardziej nielubiany miesiąc w roku?

Kojarzony z szarym niebem, ciemnościami,,
wiatrem i deszczem.
Większość z nas chciałaby aby przeleciał niezauważony.

Lecz jeśli dokładnie się przyjrzymy to znajdziemy  w nim trochę radości , ciepła i kolorów.
Możemy na przykład wyjąć garnek i ugotować coś rozgrzewającego, zapalić świece i zaprosić bliskich.

Wcale nie musimy tęsknić za słońcem i ciepłem, możemy ogrzewać się w domu w towarzystwie tych których kochamy.
Najlepszy sposób aby przeżyć listopad to znalezienie w nim czegoś co raduje,a jest tego wiele tylko należy się nieco wysilić ;)


wtorek, 30 października 2012

Wsparcie i pomoc innym.





Jeśli chcę, aby udało mi się pomóc zagubionej osobie, muszę najpierw odnaleźć ja na jej poziomie i zacząć własnie od tego miejsca.
Ten, kto tego nie umie,oszukuje sam siebie, i tylko myśli,ze umie pomagać.

Muszę rozumieć więcej od niej 
lecz przede wszystkim zrozumieć, co ona rozumie.
Jeśli tego nie potrafię,to nic nie pomoże to, ze ja wiem i umiem więcej.

Czysta pomoc jest bezinteresowna, dlatego muszę zrozumieć ,ze nie mam na tym zyskać tylko służyć temu komu pomagam.
Jeśli tego nie potrafię to nie potrafię pomagać.


Refleksja na podstawie myśli filozoficznych Soren Kierkegaard.

środa, 19 września 2012

Czas nie ucieka,on przychodzi wiec wykorzystaj go.



Nie myśl, ze czas mija,
pomyśl, ze czas nadchodzi.

Przecież wciąż przychodzi nowy dzień.

Oczywiście, czym szybciej przychodzi- tym jesteśmy starsi,
lecz dzisiaj nadszedł  nowy dzień , którego wcześniej nigdy nie było.

Czas częstuje nas swoimi możliwościami.
Przyjmij go z otwartymi ramionami,
wykorzystaj...
bo jutro nadejdzie
 nowy.

niedziela, 16 września 2012

Pozytywna samotność.


Czasem tęsknie za chwila samotności.
Aby moc wysłuchać  siebie.
Zostawić wszystkie obce glosy, gdzieś daleko na dnie i pójść na spotkanie ze sobą.
Słuchanie to nie lada sztuka,
a w dodatku samego siebie,
wsłuchanie się we własne  myśli,pozwolenie im wypowiedzieć się do końca,
wejść w totalna ciesze po to, by odpocząć na chwilkę.
Wydaje się to być trudne w trybie 10-cio lub 12-sto godzinnych dniach pracy, które wypełnione są rozwiązywaniem problemow innych ludzi, którzy potrzebują pomocy.
Kocham pomagać innym
lecz czasem  boje się, ze nie dam rady i nie będę mogla byc na 110% obecna w spotkaniu z potrzebujacym pomocy człowiekiem
i wtedy mój wkład stanie się bezużyteczny.

Czasem wystarczy parę godzin samotności,
czasem jeden dzień,
 ja  potrzebuje tygodnia...

środa, 12 września 2012

Prawo bycia nienormalnym.


Czy mamy  prawo nazywania się nienormalnymi?
Czy mamy prawo bycia nienormalnymi?

 A może lepiej udawać normalnego
- oczywiście o ile się da.?

Co to jest nienormalność?Jak duża może ona być?
Przecież nienormalni to miedzy innymi  osoby chore psychicznie.

Spotykając takie osoby  lub napotykając się na nie na ulicy, wzdrygamy się  i próbujemy szybko zwrócić uwaga na coś innego .
Niekiedy wywołuje to u nas śmiech i politowanie,niekiedy strach i panikę .

 Szczególnie normalni , którzy na co dzień maja kontakt tylko z normalnymi, mogą odbierać nienormalnych bardzo drastycznie.

A jak jest w psychiatryku?
Mieszkańcy 
maja choroby psychiczne czyli nie są normalni.

Zaczęłam zastanawiać się jak sobie poradzić w tym innym świecie i doszłam do wniosku ,ze inny świat  należy zaakceptować i przeistoczyć go  w jak najbardziej najzwyklejszy.
Taka tez obralam taktykę.
Staram sie nie traktować moich pacjentów jak psychicznie chorych,tylko próbuje zakceptowac ich takimi jakimi sa.
Anna to Anna,jest taka -a nie inna.
Maria to Maria,po prostu pozwalam jej być taką jaką jest.
Robert to Robert ,jest chory...i ja to akceptuje.
Akceptacja bardzo pomaga.

Ale jak pogodzić akceptacje z rehabilitacją?
Czasem gryzą się te dwa pojęcia,bo akceptując ,zezwalamy na coś, a rehabilitując jesteśmy zmuszeni zmienić dana zaakceptowaną rzecz.
Bo to ona własnie wywołują ta nienormalność.




Moja praca każdego dnia przynosi zawsze cos nieoczekiwanego.






poniedziałek, 3 września 2012

W tęsknocie za nudą?


Zawsze lubię mieć dużo do zrobienia, zapełniony obowiązkami ,spotkaniami i przyjemnościami dzień sprawia, ze czuje się ważna.
Może dlatego, ze jak byłam dzieckiem nie znosiłam nudy, może nie  doznawałam jej aż tak bardzo często ale na tyle ze potrafiła mi dokuczyć.Czasem sama wynajdywałam sobie rzeczy do zrobienia aby czas szybciej mijał.
Teraz po tylu latach zastanawiam się kiedy tak  naprawde to było, kiedy ostatni raz się nudziłam, może w wieku 15-stu,16-stu lat gdy nie chciało mi się uczyć i siedziałam sama w domu,z ochota wyjścia gdzieś po za dom,nie miałam własnej rodziny i obowiązków, niedużo zainteresowań i brak celów?
Kiedy skończyłam 20,30 lat nie było więcej ani godziny zapełnionej nuda.Dlaczego? Rodzina?Więcej obowiązków?
W każdym bądź razie słowo nuda zniknęło z mojego życia.

Ostatnio myślałam sobie,ze tyle rzeczy mnie interesuje,tyle bym chciala zrobić
i robię to...
rzecz za rzeczą...
i zauważam,ze moje dni robią  są za krótkie.A to w jakiś sposób wprowadza mnie w stan niezadowolenia.
I kolko się zamyka,bo to przecież ja sama dążę do tego, aby się nie zapędzać,aby nie zapominać oddychać i   brać czas chwilami.
A może to złe zorganizowanie,a może za dużo chce i powinnam uświadomić sobie, ze nie na wszytko w życiu jest czas?
Czy to jest chciwość?
Taka chciwość zaspokojenia swoich zmysłów.
Czy chciwość wykorzystania życia co do każdej sekundy?

Bo przecież nic nie muszę.

A może to wciśnięty głęboko we mnie strach przed nuda?
Taka chwila refleksji.





środa, 8 sierpnia 2012

Szacunek



Jest piękny dzień
poranek, 
chłopak idzie do pracy,
wypadek,autobus uderza w niego z ogromna silą
 śpiączka, niepewność, 
będzie żył?
Tak.
Minęło już wiele czasu .
Na szczęście żyje .
Na szczęście?

Z uszkodzonym mózgiem w domu dla psychicznie chorych.Widziany na ulicy wywołuje u innych śmiech,gapienie,szeptanie,wytykanie palcami.
To kartka z życia jednego z moich pacjentów.

Wciąż życie skłania nas do refleksji.
Wdzięczność za każdą chwile.
Szacunek dla tych "innych", 
przecież nie znamy ich przeszłości.
I przede wszystkim szacunek do bliźniego ,nie zważając na okoliczności.
I może wreszcie szacunek dla życia.








wtorek, 31 lipca 2012

Aby wypełnić życie szczęściem



Wszyscy tęsknimy za tym aby cieszyc sie życiem ,ale kiedy nie jesteśmy obecni w tym co się teraz dzieje,to właściwie nie żyjemy pełnią swojego życia.
Większość z nas w każdym razie i ja tez nie jestem wyjątkiem.
Czasem wszystkie "muszę" ustawiają się w kolejkę i czas ucieka.
Bycie zadowolonym to sztuka,
zadowolonym z siebie, i zadowolonym z życia,
sztuką jest umiejętność  korzystania z życia bez wyrzutów sumienia,
sztuką jest bycie szczęśliwym , posiadać uczucie ze nic nam nie brakuje.
Co trzeba zrobić aby zostać takim twórcą sztuki ?
Twórcą życia?

Kiedy przechodzi się przez cmentarz widzi się tysiące grobów ludzi , którzy mieli tak wiele do zrobienia, mieli zapełnione kalendarze -a czym większe mieli pomniki tym bardziej byli zajęci.
A teraz to i tak nie ma znaczenia.
Nie żyją...
Któregoś dnia wszyscy spotkamy się na cmentarzu ,lecz nie chciałabym żeby ktokolwiek z nas  przyszedł tu bez uczucia i przekonania ,ze miał dobre życie ,wypełnione szczęściem.



środa, 18 lipca 2012

Chwila, która trwa




Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi

bo nie jesteś sam

śpij, nocą śnij niech zły sen Cię nigdy więcej nie obudzi, teraz śpij...

niech dobry Bóg

zawsze cię za rękę trzyma ,kiedy ciemny wiatr porywa spokój

siejąc smutek i zwątpienie, pamiętaj, że

jak na deszczu łza ,cały ten świat nie znaczy nic a nic...

Chwila, która trwa

może być najlepszą z Twoich chwil...

Idź własną drogą

bo w tym cały sens istnienia

żeby umieć żyć bez znieczulenia

Bez niepotrzebnych niespełnienia myśli złych,

Jak na deszczu łza

cały ten świat nie znaczy nic a nic...

Chwila, która trwa może być najlepszą z Twoich chwil...





Dżem

poniedziałek, 16 lipca 2012

Na przypomnienie.


Kiedy wydaje cie się ze nie wyrabiasz
albo  ze szkolą - lub z praca,a może z domowymi obowiązkami,i często z tym wszystkim na raz
Może czujesz się źle bo za dużo masz do zrobienia i przemyślenia,
I kiedy ci się chce płakać
lub tracisz watek... bo po co to wszystko

wyjdź na powietrze i oddychaj głęboko
otwórz oczy i serce
po to aby po raz kolejny uświadomić sobie ,ze to życie jest dla nas a nie my dla życia,
aby przypomnieć sobie najlepsze chwile które warto bylo przeżyć
mimo, porażek które wzmocniły nas i pomogły w działaniach
odsuńmy na bok ten ciągły ból głowy o przyszłość
bo może ona własnie przyjmie nas z godnością jeśli okażemy życiu odrobinę wdzięczności,






czwartek, 21 czerwca 2012

W krainie nocy





Ciemność letnich nocy może ukryć kolor kwiatów
lecz nigdy nie ukryje ich zapachu.


Z przysłów chińskich.










Dzisiaj ciemno zrobiło się o godz. 00.30.(Typowe w północnym klimacie)
O północy jeszcze w szarościach w ogrodzie latają nietoperze, bardzo szybko, można je zauważyć, lecz to tylko migniecie.
Nigdy dotąd nie miałam okazji się z nimi spotkać . Prawdę mówiąc z obawa wychodzę o nietoperzowych porach, zwierzęta te trochę mnie zaintrygowały.W necie wyczytałam ze potrafią latać z szybkością 50 km na godzinę i umieją tez pływać. Jakos nie mogę sobie wyobrazić płynącego nietoperza,
 ssakami i jak podaje wikipedia maja sutki.
Dziwne ptaki -ssaki.

Mam nadzieje,ze szybko się z nimi zaprzyjaźnię...

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Całe moje życie zamieszkało w chwili...


Obawiam się ,
ze to co najważniejsze z życiu
przesłaniają sprawy
nieznaczące,
a diamenty
dzisiejszego dnia
 chowają się za wymogami
 i obowiązkami
nie chcę obudzić się
 któregoś dnia
stwierdzając,
ze życie
uciekło mi miedzy palcami
i ze zużyłam cały podarowany mi czas
 tylko na przeżyciu.

poniedziałek, 4 czerwca 2012

Czego możesz nauczyć się od psa?

Co potrafi nauczyć cie twój przyjaciel pies?



Jeśli ktoś kogo kochasz wchodzi do twojego domu wyjdź zawsze z radością na przywitanie.
Kiedy wychodzisz z domu pozwól,aby poczucie świeżego  powietrza na twojej twarzy pozwoliło ci sie odprężyć i zrelaksować.
Nie gryź jeśli wystarczy, ze już sie nabzdyczyłeś.
Pozwól innym wiedzieć,kiedy zawładną twoim rewirem.
Przynajmniej raz dziennie biegaj , skacz i baw się.
Zdrzemnij się i poprzeciągaj zanim postanowisz wyjść z z łózka.
Ciesz się ze inni zwracają na ciebie uwagi i nie boj się ich zainteresowania.
Kiedy jest gorąco pozwól sobie umilić dzień i połóż się na trawie.
Ciesz się ta prosta drogą, która zazwyczaj idziesz do pracy.
Nie udawaj nigdy ze jesteś kimś innym.
Bądź lojalny.
Jeśli coś jest przed tobą gleboko schowane,kop, dopóki nie znajdziesz.
Jeśli ktoś ma zły dzień, bądź cicho , usiąść blisko tej osoby i spróbuj ją pocieszać...


niedziela, 3 czerwca 2012

Wolność, którą wszyscy posiadamy.



Moje ostatnie dni w pracy minęły deszczowo. 
Pogoda prawie zimowa bo od paru dni jest 5 stopni. Ale myśl ,ze od jutra urlop, rozgrzewa wszystko.
W to "zimowe"lato postanowiłam spędzić czas w ogrodzie i na urządzaniu domu.W dodatku z moja mamą  wspaniałą, która zagosci u nas juz w poniedziałek.
Dzisiaj ostatni dzień w mojej starej pracy i 4 tygodnie wolnego.
Wolne dni...
 i wolność...
Po raz kolejny zaczęłam zastanawiać się czym właściwie jest dla mnie taka prawdziwa wolność.
może
wolność widzenia i słyszenia wszystkiego takim, jakim jest zamiast takim jakim powinno to być
wolność mówienia tego co się myśli i czuje zamiast tego, co należałoby powiedzieć
wolność pytania wtedy kiedy się chce, zamiast czekania na pozwolenie zabrania głosu
wolność podejmowania ryzyka zamiast wybierania tego, co bezpieczne i pewne?

Zyczę wolności na co dzień.





niedziela, 20 maja 2012

żyj swoim latem...


Tak długo tęskniłam i czekałam na wiosnę i lato.
I właśnie nadeszły.
Zieleń wczesnego lata nasyca moje oczy aż do bólu.
Niezależnie co robię,
niechcący zwracam  uwagę, jak szybko te piękne dni mijają.
Często mówimy, ze nie mamy wyboru bo musimy sie uczyć, rozwijać, sprzątać, pracować, załatwiać jakieś sprawy.
Często życie jest tak przepełnione obowiązkami ze ledwo możemy oddychać.
 A może by tak  zatopić sie w tym pieknym czasie?
Zatrzymac sie...
 i żyć  latem?

Lato jest za krótkie, abyśmy mogli je przeżywać bezwarunkowo.
Za krótkie...




sobota, 19 maja 2012

Słowa używane

     





   Słowa mówione, używane
 niektóre wielokrotnie
w rożnych kolejnościach
 i czasach,
zdania zmieniające sens
 czasami  przemienione 
ale gdzieś głęboko
 tkwi zawsze
 to niewypowiedziane.

Kitajka

czwartek, 3 maja 2012

Niewidzialni.

Niesamowity film o niesamowitym chłopcu.
Chłopiec kryjący się pod futrem misia nazywa się Fabian.
Obejrzyj do końca ,wtedy zrozumiesz co właściwie zobaczyłeś.


czwartek, 26 kwietnia 2012

Spotkanie




Czasem wydaje mi się,ze życie goni za szybko,ludzie biegają w kolo- nie widząc się nawzajem i ledwo rozumieją, o co w tym wszystkim chodzi.
Wśród tego całego zgiełku mamy trudność spojrzeć innym w oczy i zamienić ze sobą parę słów .

A przecież cale nasze, życie skalda się z jakichś spotkań.
Do niektórych spotkań w ogóle nie przywiązujemy wagi.
 A spotkanie to kontakt z drugim człowiekiem -od  uśmiechu od nieznajomego, który minął nas na ulicy
do spojrzenia kochającej  osoby ,kiedy to nie trzeba używać slow.

Tak na prawdę spotkanie nie ma żadnych granic , wciąż kogoś lub coś spotykamy, lecz często zajęci swoimi myślami, tego nie dostrzegamy.

A gdyby tak przez jeden dzień przyjrzeć się spotkaniom , przyjrzeć się kogo ,co,kiedy i jak spotykamy.
Otworzyć oczy na chwile i...
być obecnym w spotkaniu.





Po każdym spotkaniu z drugim człowiekiem czegoś się nauczyłem.

Kay Pollack

piątek, 20 kwietnia 2012

Kto powiedział ze życie ma być łatwe?



W codziennej pogoni  napotykamy na tyle trudności.A jak je pokonujmy to powstają następne, niektóre nie jesteśmy wstanie przezwyciężyć a jeszcze inne zabierają nam mnóstwo czasu.
I mijają dni,tygodnie, miesiące lata...chcemy mieć lepsze życie, więcej pieniędzy,lepszy samochód,lepsze meble,lepsze jutro.
Podczas tego całego czasu czujemy niedosyt bo zawsze jest coś czego nie ma- a chcielibyśmy to osiągnąć.
I tak goniąc za "tym lepszym"tracimy tak wiele...
Niektórzy z nas tracą swoje dzieci
niektórzy rodziców
inni przyjaciół
Zapominamy również o nas samych,ciagla pogoń za pieniądzem,przy tym stres, sprowadzają często ciężkie choroby dlatego tracimy tez samych siebie.

Dzisiaj całkiem obca mi  kobieta zadała pytanie.
Kto powiedział ze życie ma być łatwe?
I to pytanie nadało mi siły.
Bo właśnie kto?I dlaczego życie ma być łatwe?
A może by tak pozwolić mu płynąć i akceptować takim jakie jest, każde zaakceptowanie problemu ułatwia życie z nim albo jego przezwyciężenie.
Cos w typie "aby pozbyć się wroga musisz go polubić".
Bo życie przecież nigdy nie będzie łatwe,nawet jeśli zdobędziemy pieniądze,dobra prace,dobry wizerunek to co ?- Skończą się nasze problemy?
Oczywiście ze nie!
To dlaczego wciąż się zamartwiamy, nieustannie skupieni na problemach zamiast na tym co już mamy?
.








sobota, 14 kwietnia 2012

Słowo dnia



Natura dała nam dwoje oczu,
 dwoje uszu,
 ale tyko jeden język po to, 
abyśmy więcej patrzyli i słuchali,
 niż mówili.

sobota, 7 kwietnia 2012

piątek, 6 kwietnia 2012

Wielkanoc



Świąt Wielkanocnych
pełnych spokoju
i ciepła w sercu życzę wszystkim
mam nadzieje ze wielu z nas spędzi je wraz z bliskimi
samotnym ludziom życzę aby na swoje drodze odnaleźli 
bratnie dusze
chorym cierpliwości i wiary w powrót do zdrowia
nieszczęśliwym odnalezienia swojego szczęścia
aby te święta pachniały domem i miłością
Wesołych Świąt!


poniedziałek, 2 kwietnia 2012



Nigdy wcześniej nie spotykałam ludzi chorych psychicznie,czasem tylko wydawało mi się ,ze człowiek który dobitnie działa mi na nerwy to psychol.

Miejsce w którym podjęłam moja nowa prace jest niesamowitym miejscem , ponieważ mieszkają tam "dziwni" ludzie,podobnych spotykałam czasem na ulicy i nie zastanawiając się długo przyklejałam im etykietki:
psychol,wariat,psychiczny,czub i.t.p było ich wiele.Na pewno wam to coś przypomina.
Zawsze mnie interesował świat mózgu, rożne stany psychiczne i powody ich powstawania.
Teraz mogę to obserwować na żywo.
Wydaje się ze wariat zawsze będzie wariatem,lecz po poznaniu człowieka traktuje się go jak kogoś najbardziej normalnego. Poznając jego drogę życiową nic nie wydaje nam się więcej dziwne. Wręcz przeciwnie nabiera się większego szacunku i zrozumienia.
To dopiero początek walki z psychoza , schizofrenia ,glosami przemawiającym w głowie i t.p.

Tak daleko w pamięci hoduje dzieciństwo
gdzieś daleko tam jest kawałek mnie
dzisiaj jakiś szept depcze moje wspomnienia,marzenia i cele
zły demon śpiewa pieśń o paranoi
i za chwile świeci slonce ,pozdrawiam nadzieje
i z szacunkiem witam dzień po to aby w nocy mieć sile na walkę...

                                                                                                                                                                                               Kitajka




środa, 28 marca 2012

Zmiany i stres.



Kiedy zaczyna coś ważnego zmieniać się w moim życiu a ja nie wiem czy pójdzie dobrze czy źle ,podczas tego całego procesu jestem jak gdyby nie sobą.
Koncentruje się tak na  danej sprawie lub problemie , nie umiem o niczym innym myśleć,przez co zaniedbuje wiele rzeczy.Przez to jestem w dużym stresie, często otoczona czarnymi myślami.A co będzie jak to...a co będzie jak tamto itp.
Oczywiście mam tu na myśli moja prace.Aby nie robić codziennie 120 km postanowiłam poszukać pracy na miejscu.
No i przez ostatnie parę tygodni nie potrafiłam na niczym innym sie skupić.Intensywnie myślałam..,i przeżywałam zapominając o samej sobie.Bo przecież sama siebie katowałam.
Właśnie takie oto przeżycia maja wpływ na nasze oddychanie. Stres powoduje, ze oddech robi sie płytszy i częstszy a to powoduje ze mięśnie robią się spięte,mniej tlenu dostaje się do mózgu i przez to zaczynamy czuć osłabienie i zmęczenie.

SŁOWO DNIA

Musisz znaleźć swój własny sposób
wierzyć w siebie bo jesteś mądry
musisz otworzyć wszystkie swoje zmysły
odważyć sie rozwijać swoje umiejętności
odważyć się zrobić to czego się boisz.

Wtedy odkryjesz w sobie dziecinność
odkryjesz ładne myśli
kiedy odważysz sie poznać samego siebie poczujesz, ze wciąż umiesz się rozwijać
a przy spotkaniu drugiego człowieka
odważysz sie być takim jakim jesteś w rzeczywistości



czwartek, 22 marca 2012

Zajęło to trochę czasu...

Czasem zapędzam się w taki kozi róg i nie  potrafię z niego się wydostać,zazwyczaj nie wychodzę z niego do puki nie osiągnę obranego celu.
W obecnej sytuacji jest to zmiana pracy,decyzja która nie dawała mi spać.Nie dawała bo sie chwiała, juz postanowiłam,w poniedziałek zaczyna się kolejny etap mojego życia ,spotkanie nowej grupy ludzi z problemami psychicznymi.
Czy jestem przygotowana?
Nie.
Czy chce?
Tak.
Czy dam rade?
Tak.
Dwa na jeden czyli decyzja podjęta.
Zajęło to trochę czasu i wywołało burze strasznych myśli,ale już ich nie ma...
bo zniknął mój towarzysz życia -strach-

Mój osobisty psycholog siedzący w mózgu mnie nie zawiódł.
Na zewnątrz czuć ciepło,dni robią sie długie i słońce znów się wybudziło aby dodać mi energii.
 Ostatnio chodząca mi po głowie piosenka ładuje baterie...

poniedziałek, 5 marca 2012

Po prostu być.



Parę dni urlopu
cieszenie się dniem 
po prostu bycie
robienie tylko tego na co ma się ochotę
bez pospiechu
bez stresu
wg własnego rytmu
wśród spokojnych myśli o dniu dzisiejszym
pozwoliło mi naładować baterie życia...

Udało mi się przywołać wspomnienia w amoku tęsknoty za wiosna, do piosenki Marka Grechuty "WIOSNA".






Zdjęcia z własnej galerii.

czwartek, 23 lutego 2012

Jaki pogrzeb wybierasz?


Dwa rożne pogrzeby,
dwie różne msze
dwa różni księża
dwa rożne kraje.
Byłam uczestnikiem obu.
W Polsce
W Szwecji
te same religie
I zastanawiam się dlaczego wciąż w  Polsce są tak ohydne pogrzeby.
Dosłownie ohydne.Kaplice i rodziny wystawiające blade i zmienione ciała na postrach innych,
księża wciąż krzyczący o grzechach i wstydzie , żegnają umarłych strasząc  żywych obecnych, często wykrztuszając słowa groźby.
 Bójcie się Boga!!!
 Bójcie się Boga!!!
Wczoraj i dwa lata temu będąc na pogrzebie w Sztokholmie zapamiętałam zmarłych takich jakich widziałam ich za życia,nie musieli leżeć na wystawie i "pachnieć".
Okrutność ich ta ominęła.
Wystarczyła zamknięta trumna lub urna i zdjęcie.

Ciekawe ilu z nas pragnie mieć swój pogrzeb w otwartej trumnie i tak samo otwartymi ustami,no
 i" latającym panem" z biura pogrzebowego kropiącym wasze ciało, aby ochronić delikatne nosy waszych gości, i z krzyczącym księdzem , który przeplata pogrzebowe regułki z groźbami?
Aha i  panem fotografem uwieczniającym imprezę z tobą w roli głównej.Ciarki mi przechodzą!.

Ciekawe ilu z was chciałoby nie pokazywać swojego ciała na własnym pogrzebie?
Usłyszeć ulubiony otwór
 i może wiersz napisany przez kogoś bliskiego, i
 księdza opowiadającego o w waszym życiu,
zainteresowaniach
i waszych
zaletach a nie wadach.
Ciekawe ilu z Was ?
Czy macie na to wpływ?
A może macie to wszystko gdzieś?




poniedziałek, 6 lutego 2012

Złapać światło.

The art is not to be happy when the sun is shining but catch the light when everything feels dark… : ) 


Sztuka nie jest bycie szczęśliwym kiedy słońce świeci,lecz stuka jest zobaczyć światło kiedy wszystko wydaje się ciemne.


Czasem dobrze jest przypomnieć sobie co właściwie sprawia ,ze czujemy sie szczęśliwi,
bo często zapominamy o tym ,kiedy to tkwimy w swoim planowaniu życia,
rozwiązywaniu problemow i gonitwą za czasem.

poniedziałek, 30 stycznia 2012

Nie bój się ciszy...



Nie bój się ciszy
bo wcale nie jest taka pusta...
wypełnia ja coś niezwykłego
coś  czego istnienia  nie jesteś świadom
usłyszysz  to, kiedy sam sobie pozwolisz słuchać
poznasz coś czego jeszcze nie znałeś
jeśli się odważysz...

jeśli cisza będzie na tyle długa poprowadzisz rozmowę z kimś
 kogo tak rzadko spotykasz

 z sobą samym...

niedziela, 22 stycznia 2012

Nie oceniaj książki po okładce.





Często jak ktoś wygląda trochę inaczej, jest mu naklejana etykietka.Tak naprawdę nic nie wiedząc o człowieku potrafimy z samego wyglądu wyciągnąć wnioski.
Sama złapałam siebie na takim zachowaniu, kiedy to do pracy przysyłano ludzi na zastępstwa, sam ich wygląd mnie rozbrajał i od razu wiedziałam ,ze nic z tego nie będzie.Nie potrafiłam zaufać osobie bo wydawała mi się dziwna.Ale przecież nie można oceniać kogoś nic o nim nie wiedząc.Nie można skreślić człowieka jeśli nie poznamy  jego wnętrza.
Myślę,ze dlatego tak często powstają konflikty,przez naklejanie ludziom etykiet, które tak naprawdę do nich nie należą.Ta etykieta to tylko nasze wyobrażenie o nich a nie wiedza o nich.


Susan Boyle urodziła się z uszkodzeniem mózgu,z powodu niedotlenienia porodowego.Nigdy nie miała pracy,przez całe swoje życie marzyła żeby zostać piosenkarką.


W 2009 wzięła udział w "Britaiin got talent." 
Lecz, kiedy wyszła na scenę potraktowano ja poniżająco,szydzono z niej,zarowno jury jak i publiczność  okazała sie bez serca,
lecz do czasu...
do czasu kiedy zaczęła śpiewać.
Tutaj jest cały klip:
Nie oceniaj książki po okładce.
...

niedziela, 8 stycznia 2012

Myśli wokół teściowej,macochy i innych wiedźm.


Juz od dawna zastanawiałam się dlaczego niektórzy nasi bliscy nie chcą lub nie umieją zaakceptować nas takimi jacy jesteśmy.
Czy to nasze cechy , których sami w sobie nie lubią stoją na przeszkodzie?
Czy zazdrość?
Czy żal?
Słyszymy bolesne słowa, krytykę i poniżenie,
a w sercu nosimy ból ,za ten brak akceptacji.

Wygrzebałam w necie jeden szwedzki cytat;
"Najczęściej ten, kto nie lubi sam siebie lubi poniżać innych"

Jak najbardziej zgadzam się z tym cytatem.

Bo kiedy czujesz się
źle, obwiniasz za to innych,
ukryte sumienie gdzieś cie gniecie...
Może nawet bezwiednie, uważasz ,ze to inni są winni za twoje nieszczęścia.
Hodujesz złość i nienawiść , jesteś nerwowy, nieszczęśliwy bo jesteś ofiara losu .

Najbardziej cie uspakaja gadanie na innych,jacy to oni są ohydni a równocześnie wybielasz sam siebie,no bo przecież ty jesteś dobry.Zaczynasz wtedy odczuwać komfort psychiczny
... złudny zresztą.
Bo  Jesteś osoba z klasą.Tak ci się wydaje przynajmniej.












poniedziałek, 2 stycznia 2012

Zatrzymać się , wziąć głęboki oddech i żyć teraz.





Jak łatwo jest bać się o jutro.
Najgorsze jest ,ze ten strach przeszkadza nam żyć dzisiejszym dniem.
Oczywiście,ze wszystko może się zdarzyć.
Jutro, możemy otrzymać diagnozę, która zawali wszystkie nasze plany.
Jutro, ktoś kogo kochamy może odejść na zawsze.
Jutro może spłonąć nasz dom.
Tak,wszystko to może się zdarzyc.
Ale mogą się tez wydarzyć całkiem inne rzeczy.
Może na naszej drodze spotkamy człowieka, który wzbogaci w jakiś sposób nasze życie,
a może spełni się jedno z naszych marzeń?

I niezależnie co się stanie jutro,nasze dzisiaj będzie o niebo lepsze, jeśli będziemy oczekiwać dobrego jutra .
Bo nikt nie może przepowiedzieć jutrzejszego dnia,ani kolejnego...
Bo nic o jutrze nie wiemy.
Tak samo jak nie znamy kolejnej naszej chwili.
Przyszłość to miejsce gdzie  będziemy spędzać resztę naszego życia i dlatego musimy wybrać czy bedziemy dążyć z odwaga na przód,czy wchodzić w każdy dzień ze strachem i obawa.
Ponieważ dzień jutrzejszy często z przyzwyczajenia traktujemy jako nasze dzisiaj -gubimy nasze tu i teraz,zapominamy o teraźniejszości.
A jeśli dzień dzisiejszy zawiera rzeczy , których nie chcemy ?Ale musimy je przyjąć Jak myśleć wtedy o teraźniejszości?
Ale kto wie , może własnie te rzeczy zawierają wielka naukę, która kiedyś przyda nam się w dalszym życiu ?


.