czwartek, 30 września 2010

Accepterar du att jag är den jag är
så slipper du bli upprörd när du upptäcker
att jag inte är den du tycker jag borde vara
och besparar dig alla de besvikelser
som beror på dina egna orealisktiska förväntningar

Jesli zaakceptujesz mnie taka jaka jestem
unikniesz niepotrzebnego rozczarowania kiedy
odkryjesz ,ze nie jestem taka jaka chcilbys bym byla,
zaoszczedzisz sobie  na wlasnych zawiedzeniach,ktore
zalezne sa od twoich nierealnych oczekiwan
Nie walcząc nic nie wygrasz...
nie próbując nie poznasz smaku...
w życiu najbardziej żałuje się odpuszczonych szans...

sobota, 18 września 2010

psychologia

Dzis juz o 3 rano obudzila mnie migrena,przeszlo mi dopiero teraz a juz wlasciwie polozylam sie do lozeczka,koszmarny dzien,bol nie pozwolil mi zyc dzis normalnie, a to moj jedyny wolny dzien.
Jedyna rzecz mila ,ktora mi sie dzisiaj wydarzyla,to ze dostalam pierwsza ocena za moja prace w szkole na temat roznych perspektyw psychologicznych,Zaliczylam wszystko na najwyzsza ocene.Troche polepszylo mi to moj zbolaly, dzisiejszy humor.Przed chwila wyslalam kolejne prace do oceny.
Na szkolnym forum padlo pytanie:
Dlaczego potrzebna jest psychologia do pracy z ludzmi starszymi i niepelnosprawnymi.
Wg mnie odpowiedz brzmi :  by zrozumiec ich problemy, i pomoc im je rozwiazac rowniez, aby zrozumiec ich zachowanie,reakcje i nastorje.
Ja uwazam, ze psychologia potrzebna jest do kazdej pracy z ludzmi,wiedza ta ulatwia o wiele relacje medzyludzkie i to, ze rozumiemy niektore problemy,co nie powoduje u nas irytacji ,strachu i stresu. Pomaga nam nie tylko w naszej pracy lecz w naszym wlasnym zyciu.
 Moja dotychczasowa wiedza pomaga mi zrozumiec rozne zachowania kolegow z pracy,ktorzy potrafili lekko wyprowadzic mnie z rownowagi.
Jestem na etapie probowania zrozumienia atakow jakie wykonuja  na mnie moi wapolpracownicy.Szczegolnie kiedy chodzi o wytlumaczenie glupoty ludzkiej.

piątek, 17 września 2010

Uwielbiam poezje,zawsze lubilam,kiedys jeszcze w szkola sama pisalam wiersze,tak tylko na brudno, lecz nigdy ich nie kolekcjonowalam,moze napisze jeszcze jakis...wiersz...
kiedys.
W szkole przechodzimy teraz psychologie,dokladnie toeorie Freuda, ludzkie potrzeby , mechanizmy obronne,
sen,marzenia,flustarcja.Interesujace rzeczy ,wszystko co mnie naprawde kreci..Nigdy bym nie pomyslala ,ze szkola moze byc tak przyjemna,fakt ze na dystans i po szwedzku wcale mi nie przeszkadza.

czwartek, 16 września 2010

Kobieta/Kvinnan-diktöversättning

To moj pierwszy wiersz ktory sprobowalam przetlumaczyc na jezyk szwedzki.

Det är min första diktöversättning från polska till svenska.

Kvinnan
Kvinnan har så mycket kraft att män blir häpna,
bär belastning av ödet
löser problemen
är full av kärlek ,glädje och klokhet.
Hon ler,när hon har lust att skrika,
hon sjunger när hon vill gråta,
gråter när hon är lycklig och glad.
När hon är rädd är hennes kärlek oändlig.
För sina nära och kära kan hon kämpa som ett lejon, för att kvinnan är modig.
Hon föredrar att stupa framför att ge upp,
har bara en liten nackdel,
hon glömmer ofta hur mycket hon är värd!

środa, 15 września 2010

Chodzi Anioł stróż po świecie

Chodzi Anioł Stróż po świecie
sprząta po miłościach,
co się rozleciały
zbiera jak ułomki chleba dla wróbli,
żeby nic się nie zmarnowało

Bliscy boją się być blisko,
żeby nie być dalej...
miłości się nie szuka
jest albo jej nie ma,
nikt z nas nie jest samotny
tylko przez przypadek.

Śpieszmy się kochać ludzi
tak szybko odchodzą,
zostaną po nich buty i telefon głuchy,
tylko to co nieważne, jak krowa się wlecze,
najważniejsze tak prędkie,
że nagle staje.

Kochamy wciąż za mało
i stale za późno. 


Jan Twardowski 

Jest


Jest

Jest jeszcze taka miłość
ślepa bo widoczna 

jak szczęśliwe nieszczęście
pół radość pół rozpacz 

ile to trzeba wierzyć
milczeć cierpieć nie pytać 

skakać jak osioł do skrzynki pocztowej
by dostać nic
za wszystko

miej serce i nie patrz w serce
odstraszy cię kochać 


  ks. Jan Twardowski

wtorek, 14 września 2010

Dziewica Maryja w/g El Greco


Helene Schjerfbeck ( 1862 - 1946)

Virgin Mary, after El Greco
To moj nowy nabytek.
Helene Schjerfbeck ,pochodzila z Finlandi,namalowala twarz Dziewicy Marii ,ktora wziela z motywu malarza El Greco (1541-1614 urodzil sie na Krecie,w jego tworczosci dominuje malarstwo religijne) .

Väringsö


W zeszlym tygodniu( 3-6 sierpien) zrobilismy sobie z przyjaciolmi 4-dniowy wypad na lono natury.Wynajelismy domek na jednej z wysp polozonych w poblizu Sztokholmskiego wybrzeza.Wyspa nosi nazwe Väringsö,przeszlo 1000 lat temu mieszkali tam Wikingowie,ktorzy mieli za zadanie bronic panstwa przed najezdzcami.Nazywani byli Väringami.Lecz dopiero w roku 1541  oficjalnie,wyspie zostala nadana nazwa Väringsö.Obecnie na wyspie mieszka jedno malzenstwo,ktore zajmuje sie gospodarka ..Oprocz gospodarki maja pare domkow rozmieszczonych po calej wyspie gdzie przyjezdzaja turysci stesknieni za wiejskim zyciem.

 Ten domek w oddlali to nasza ostoja.



To widok z przed domu,wkolo pasly sie owce i barny

To przewodnik stada,najstarszy z klanu ;)















Wycieczka motorowka,ktora mielismy do dyspozycji przez zaly pobyt.
















tu byla sauna i tu na mostku parkowalismy motorowke i lowilismy rybki.























 Te mchy sa typowe dla szwedzkich lasow,zbiera sie je podczas lata i suszy,potem stanowia tlo w doniczkach np przy swiatecznych stroikach.











Przez 15 min. zazbieralismy tyle grzybow,ze starczylo na obiad.
















Przyplynelismy na wyspe w piatkowy ,zimny i deszczowy wieczor,lecz reszta pobytu minela nam bardzo slonecznie i cieplo.

poniedziałek, 13 września 2010

Nie ma mnie tam, gdzie stoja moje stopy,lecz tam gdzie sa moje marzenia.
Dlaczegóż teraz nie mogę gdzieś z Tobą,
w zaciszu siedząc, wieść cichej rozmowy?
Czemuż nie mogę ująć Twych dłoni,
na mym ramieniu uczuć Twojej głowy?

Czemuż nie mogę podzielić się z Tobą

każdym oddechem, każdym kęsem chleba,
każdą radością i każdą boleścią
i tylko tak mi wiecznie tęsknić trzeba?

-Kazimierz Przerwa - Tetmajer.

niedziela, 12 września 2010


 Tak naprawde moje wiedza na temat sztuki jest na poziomie raczkowania.Moj pierwszy "Dom"czyli nasze mieszkanko od zawsze probowalam urzadzic na styl "elektryczny"  jest to  przeplatanka starego i nowego stylu.U mnie przewaza zdecydowanie ten stary.Moda gdzie nowoczesnosc miesza sie z przeszloscia nie przemija.
Taki styl wymaga niestety duzego wyczucia i intuicji.Czy ja to psiadam,nie wiem,lecz wiem ze w takim wlasnie domu czuje sie najlepiej.
Od niedawna zaczelam interesowac sie malarstwem.Pewnie jeszcze pare lat temu,w ogole bym o tym nie pomyslala.Zawsze mialam romantyczna dusze,lecz raczej w kierunku poezji,teraz rozwija sie ona w kierunku sztuki.

 Ten obraz to "Dama w welonie"Namalowal ja Aleksander Roslin  zyjacy w czasach rokoko-Ur.1717-zm.1793..Szwedzki malarz glownie portretow,przez wiele lat malowal we Francji.
Switnie potrafil odzwierciedlic stroje o materialy.

Dama w welonie to jego malzonka namalowana w w1760 roku.
Malarz namalowal miedzy innmi portrer polskiej ksieznej Izabeli Czartoryskiej.

Obraz ten kuplam na lopmarku,typ polskiego jarmarku,gdzie sprzedaje sie starocie.