niedziela, 19 grudnia 2010

Swiateczne porzadki

Dzieki Bogu ,ze sa swieta i wraz z nimi swiateczne porzadki,bo kiedy wlasciwie sprztalibysmy gleboko w szafkach.lodowkach ,zamrazalkach,garderobach.itp,
Chociaz ja mycie okien odstawiam na wiosne,bo po pierwsze to brak czasu na takie szczegoly,a po drugie zimno,zimno,zimno...
Ale cala kuchnie mam juz wysprzatana,z wielkim trudem zagonilam mojego meza do pomocy pomagal dzielnie,nawet popralam chodniki  laziekach,cale szczescie ,ze nie lubie dywanow,na sama mysl,ze musialabym je trzebac,a w najgorszym wypatko szorowac,robi mi sie niedobrze. Wymylam tylko parkiet i wszystko gra.
Zostal mi tylko pokoj garderobiany,tam to lepiej nie wchodzic...
Czwartek mam wolny,to sprawie ze bedzie mozliwosc wejscia...
Wigilje pracuje do 14.00 i w drugi dzien swiat od 7-30 do 22.00 ,wiem ze tylko szaleni pracuja w takim dniu i w takich godzinach...no ale coz...
Pozniej za to mam wolne do czwartku 30 grudnia.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli masz ochotę , możesz podzielić się tutaj swoim zdaniem.Zapraszam,Kitajka.