poniedziałek, 4 lipca 2011

Trochę nostalgii.



Każdy ma swoje nie zwykle miejsca ,ja mam na myśli miejsca , które lubimy,gdzie odpoczywamy,potrafimy sie zapomnieć , wyłączamy na chwile swój umysł i uaktywniamy zmysły.

 Ja ,do takich  niezwykłych miejsc miedzy innymi mogę zaliczyć sklepy ze starociami, bazary, jarmarki.  
Tam działa na mnie jakaś magia , która uwalnia mnie od problemow i wprawia w spokój.
Tam szukam starych przedmiotów , a te które szczegolnie wpadają mi w oko, zdobią potem nasz dom.


Wczoraj pojechałam z mężem i Dominika po raz pierwszy na największy jarmark w Sztokholmie, gdzie każdy może sprzedać swoje niepotrzebne rzeczy. My byliśmy kupcami : )
Dominika kupiła książki.
 Ja znalazłam dla siebie stare pocztówki.
Sa niesamowite.
Pożółkły, jedna jest zapisana, ktoś wysyłał komuś życzenia na urodziny,jest znaczek i stempel z 1924 roku.
Więcej zakupów umieściłam na fotoblogu.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli masz ochotę , możesz podzielić się tutaj swoim zdaniem.Zapraszam,Kitajka.