niedziela, 11 września 2011

Zmiany

Zmiany jakie dokonujemy w życiu mogą okazać sie bardzo korzystne,lecz za nim zdecydujemy się na taka zmianę często towarzyszy nam obawa i strach.Bo nie wiemy czy wybraliśmy dobra drogę,i nie wiemy co będzie na jej końcu.
Ja chyba wpadłam w taka dziurę strachu i ciężko mi się z niej wydostać, ponieważ własnie stoję na takiej drodze.




Zaczęłam iść tą drogą i najbardziej denerwuje mnie to ,ze nie mogę otrzymać równowagi- równowagi moich uczuć. A za wszystko odpowiedzialne są moje myśli.
Czasem ogarnia mnie wielki strach, który odbija się na wszystkim co robię..
Cos okropnie męczącego.
Takie wariatkowo w głowie.Bo strach przed niepowodzeniem może spowodować,ze nigdy nie odważymy sie wprowadzić zmiany.
Ja próbuje znaleźć spokój w moich bliskich bo to jedyna wartość, która mnie nie zawodzi i uspakaja.
Ale zaniedbałam prace, przyjaciół,nawet rzeczy które przynoszą mi radość odsunelam na bok.To jakieś chore.

Dzisiaj 10 rocznica napadu na Word Trade Center.
Czym są moje troski porównane z tym tragicznym wydarzeniem.
Zapalam świeczkę ku pamięci wszystim dotkniętym ta katastrofą






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli masz ochotę , możesz podzielić się tutaj swoim zdaniem.Zapraszam,Kitajka.