Jeszcze raz trochę o mindfullness.
To
Świadoma obecność i akceptacja.
Bo chodzi o to, aby zdecydować się zobaczyć,mieć i wytrzymać z zarówno z zewnętrzna jak i znajdująca się wewnątrz nas rzeczywistością
Życie jest krótką chwilą złożoną z kilku przyjemnych chwil, tysięcy żalów i milionów smutków... Naprawdę?! A może, milionów radosnych chwil, których nie dostrzegamy, tysięcy żalów które rozpamiętujemy i kilku smutków które wyolbrzymiamy?
Najpierw trzeba wiedzieć jakie ma się cele. Co w życiu nie zawsze jest łatwe. Pozdrawiam Kitajko. Wciąż się od Ciebie uczę...
OdpowiedzUsuńWitam,cele są zawsze ,tylko my ich nie umiemy tłumaczyć i dlatego wydaje nam się wszystko beznadziejne. Często przy depresji.
UsuńDlatego trzeba przez jakiś czas wykluczyć mozg i aktywować ciało.Wiem ,nie jest to łatwe,ale jak na dzień dzisiejszy to jedyny sposób.
Aktywność produkuje seratonine i dopaminę w mózgu ,a te dwie wezmą się później za nasz nastrój.
Często konieczna jest pomoc terapeuty.Bo on daje kopa w d..e i przekonuje do aktywności,
pozdrawiam i dziękuje za odwiedziny,w moim następnym poście rozwinęłam temat troszkę więcej.
Ja nie mówię, że nie ma celów. Tylko nie zawsze potrafimy je określić, wyodrębnić z wszystkich "chciałbym, muszę, powinienem, nie ma sensu, nie chce mi się, nie widzę wyjścia" itd. Ile razy nie potrafimy zobaczyć też własne prawdziwe motywacje, intencje.
UsuńWiem, że aktywność jest niezwykle pomocna. Właściwa dieta też. Depresja jest o tyle trudna, że się nie chce, a równocześnie nikt za osobę będącą w stanie depresji tego nie załatwi.
Jak najbardziej zgadzam sie z Toba,to jest bardzo trudne,zwłaszcza przy depresji.Czesto nawet nie mozliwe jesli osoba sama nie chce zmienic swojego stanu i nie siega po pomoc.
UsuńTak,cele jest trudno okreslic kiedy nic nie sprawia nam radosci i jestesmy wciaz przygnębieni.Samemu trudno jest sie motywowac i aktywowac.Pozdrawiam serdecznie:)