poniedziałek, 8 listopada 2010

Polska

Moja 13 letnia nieobecnosc w Polsce sprawila ,ze troszeczke sie od niej odzwyczailam,oczywiscie nie od polskich potraw i jezyka ,ale od kultury i mentalnosci Polakow.
Prawie cale moje dorosle zycie zaczelo sie w Szwecji,wyjechalam majac 24 lata i zostalam .

Przez ten czas duzo w Polsce sie zmienilo,na lepsze oczywiscie,ale kultura ,przyzwyczajenia i mentalnosc polska wciaz sa takie same.
Chcialabym glownie podkreslic kulture polskich kierowcow.Sama jezdze samochodem od 5 lat,codziennie ponad 100 km,i nie narzekam na szwedzie towarzystwo samochodowe na ulicach czy autostradach Sztokholmu.
Jako kierowca wypielegnowalam w sobie szacunek do pieszego,moze dlatego ,ze za nieprzepuszczenie pieszego na pasach, obowiazuja bardzo duze mandaty.
Niestety w Polsce pieszy na pasach jest powaznie narazony na niebespieczenstwo.
Ja sama przechodzac po pasach  w mojej rodzinnej Bielawie,uslyszalam ty,k....a jak chodzisz?!
Pytanie padlo z ust kierowcy, ktory w ostatniej minucie zatrzymal sie na przejsciu dla pieszych ,aby mnie przepusciec.
Pytanie moim zdaniem jest pozbawione totalnie sesu!
Jak chodze? Przeciez k...a jestem na pasach! ,chcialo mi sie krzyknac do zdenerwowanego kierowcy.
Niechcac znizac sie do kultury osobistej moich rodakow ,przeprosilam pana kierowce,bo przeciez i tak juz sie zestresowal.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli masz ochotę , możesz podzielić się tutaj swoim zdaniem.Zapraszam,Kitajka.