poniedziałek, 8 listopada 2010

O Jezu jaki Jezus!

Dzisiaj nawet na szwedzkich portalach  pisze sie o slynnej statule Jezusa ktora powstaje w polskim  Swiebodzinie.

Szczerze mowiac o jej istnieniu wczesniej nie mialam pojecia.

Glowa Jezusa spadla i zmiazdzyla stope jednygo z pracownikow ,ktory pracowal przy budowie rzezby.
Czyzby nie pomoglo boze blogoslawienstwo?
Odpowiedzialny za projekt ksiadz bardzo sie przerazil slyszac ta nowine,ze biedak dostal ataku serca z wrazenia.

Narazie statua ma 33 metry dlugosci ,jak glowa wyladuje na miejscu bedzie miala 36 metrow,co daje jej rekord swiata.
Statua Jezusa w Rio de Janeiro ma co prawda 39.6 m lecz miara jest podana razem z wysokoscia caluna.

Przy budowie pracuja wiezniowie z pobliskiego wiezienia,mam nadzieje, ze to nie kara za grzechy, i ze maja oni jako taka wiedze na temat tego co robia.

Jeden z ekspertow budowlanych twirdzi ,ze juz na dzien dzisiejszy ma pewnosc, ze cala ta budowla to wielkie budowlane oszustwo i wciagu 20 lat rozsypie sie na kawalki.

Moze lepiej byloby to utrzymac w tajemnicy,bo wierni, ktorzy maja przychodzic pod statue,aby sie pomodlic ,ze strachu przed odpadajacymi czesciami Jezusa ,nigdy nie nadejda?


Ciekawa jestem dalszej historii tego wydarzenia.
Mam tylko nadzieje, ze jak to wszystko sie zakonczy i statua stanie w pelnym wymiarze, Pan Jezus bedzie mial na oku 400-tonowe swoje odbicie i bedzie strzegl wszystkich tych, ktorze nadejda  tu ,aby zlozyc mu hold.

Ciekawa jestem kiedy opubliokuja ta w polskich mediach,bo jak narazie cisza,kosciol trzyma to w tajemnicy ,ale jak dlugo?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli masz ochotę , możesz podzielić się tutaj swoim zdaniem.Zapraszam,Kitajka.