Życie jest krótką chwilą złożoną z kilku przyjemnych chwil, tysięcy żalów i milionów smutków... Naprawdę?! A może, milionów radosnych chwil, których nie dostrzegamy, tysięcy żalów które rozpamiętujemy i kilku smutków które wyolbrzymiamy?
sobota, 22 czerwca 2013
sobota, 8 czerwca 2013
Brak celu w życiu kontra CBT.
Chyba nie ma ludzi bez marzeń,a jeżeli są to i tak kiedyś mieli marzenia.
Podobnie jest z celami w życiu.
Jeśli ktoś myśli, ze już nie ma żadnego celu, aby żyć to jest to tylko jego myśl,
a myśli powinniśmy traktować jako coś zmiennego,coś co przychodzi i odchodzi ,coś co nie musi być prawda.
Myśl to tylko myśl
i często daleko jej do wiarygodności.
Może być tak,ze wydaje się nam ,ze życie jest bez sensu i już nic się nie liczy, wtedy wg terapii CBT należy
wykopać stare cele , należy odwrócić się do tylu i spojrzeć co kiedyś było dla nas ważne,co sprawiało ze czuliśmy się dobrze i kroczyć w tym kierunku.
Jeden z pacjentów z którym pracuje,powiedział ze jego celem jest to, ze chciałby wyzdrowieć.(diagnoza:depresja +hipochondria)-
Chcieć to już pierwszy,duży krok,ale cudów nie ma,
dlatego główny cel "Wyzdrowieć" należny podzielić na parę mniejszych celów i ruszyć tyłek nawet wbrew swojej woli,zacząć robić to co kiedyś sprawiało nam przyjemność.
Najlepiej zacząć od drobnych rzeczy,nawet jeśli czujemy, ze nie ma to sensu i żadnego pożytku.
Mój szwedzki guru Olle Wadström ma w zwyczaju mawiać:
Move your ass and your mind will follow.
Subskrybuj:
Posty (Atom)