środa, 17 grudnia 2014

Boże Narodzenie




Dla mnie 
święta to taki czas kiedy powracają wspomnienia 
świąteczna melancholia otacza mnie jak  aura
mała dziewczynka przegląda się w odbiciu babki upojona zapachem choinki,spokojna
nieświadoma niczego i podrygująca w rytm kolędy
Teraz kiedy oczekuje na święta i wreszcie nadchodzą, przywołuje w sobie te dziewczynkę
aby pomogła odnaleźć mi ten dawny spokój.
 Sobie i wam wszystkim z okazji Świat życzę aby ten beztroski spokój nie opuszczał nas tak często
Aby udało nam się otworzyć szerzej oczy i dostrzec to co nas otacza
abyśmy kochali siebie samych i wybaczali sobie nasze własne błędy
abyśmy nie zapominali, ze dzisiaj jest tylko teraz ,wczoraj przeminęło a jutra jeszcze nie ma
abyśmy mieli odwagę by pogodzić się z tym czego nie możemy zmienić
i aby udało nam się nabrać dystansu do wszystkich negatywnych myśli,uczuć i przeżyć.
i abyśmy umieli docenić to co już mamy i tych których kochamy.

                                                           Wesołych Świat!














poniedziałek, 15 grudnia 2014

Dyfuzja mysli.



Krotko o dyfuzji myśli.
Jeden z największych problemow człowieka jest to, ze często przyjmujemy nasze własne myśli jako prawdę,ze to co myślimy to istnieje na prawdę .Brzmi to dziwnie,nie? Bo gdy np
 patrzymy na jakieś drzewo i myślimy" tu  rośnie drzewo" to jaki to właściwie problem? Żaden,bo to jest prawda: "Tu rośnie drzewo".

Ale zazwyczaj bardzo rzadko zastanawiamy się nad rzeczami jako przedmiotami, które nas otaczają,a jeśli tak, to nie jest to,jakieś wielkie halo,..i nie o to mi chodzi.

Problem powstaje wtedy, kiedy to nasze myśli czepiają się innych sytuacji takich jak ocenianie,krytykowanie,tłumaczenie,osądzanie nas samych, innych...  i otaczającego nas świata.
Brzydka kobieta,zły charakter,niewartościowy,głupi ja ...i tak dalej.

Naszym myślom nie wystarcza sam opis,One musza jeszcze zadowolić się ocena, i wtedy powstaje problem- bo kiedy pomyśle, ze mi się nie uda- to mi się nie uda,ale tak na prawdę, to istnieje przecież zawsze ryzyko, ze jednak może mi się udać?

Często kiedy mamy jakaś myśl- to od razu ja kupujemy i przetwarzamy w "prawdę" tak samo jak myśl "tu rośnie drzewo"i poddajemy się, nawet nie próbując,
Pozwalamy zatem myślom na kierowanie naszym wlasnym zachowaniem, a właściwie naszym życiem ,zamiast zatrzymać się i rozważyć -czy właśnie ta myśl opowiada nam prawdę,prawdziwa historie.
Ta przerwa nad myślami o naszych myślach nazywana jest dyfuzja.

I tak nasze myśli piszą nasze prawdziwe historie.
A może tak  rozliczyć się naszymi z myślami?